Jestem certyfikowaną linergistką.
Makijaż permanentny jest moją pasją, którą ciągle doskonalę biorąc udział w licznych szkoleniach. Uwielbiam uczyć się nowych technik, zdobywać wiedzę o nowych pigmentach, urządzeniach, igłach itp.
Linergistka to zawód wymagający ciągłej nauki, ciągłego rozwoju – daje mi to poczucie ogromnej satysfakcji. Jeszcze większą satysfakcję czuję widząc uśmiech swoich klientek kiedy patrzą na swój nowy makijaż permanentny.
„Rób to, co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu” jak bardzo prawdziwy jest ten cytat. Kocham swoją pracę i wszystko to co jest z nią związane. Pozwala mi ona poznawać mnóstwo wspaniałych ludzi. Zarówno klientek jak i szkoleniowców – ludzi z taką samą pasją jak ja.
Co wyróżnia mnie na tle innych salonów?
Nieszablonowe podejście do klienta. Wiem, że pierwszy zabieg PMU jest ekscytujący, ale równocześnie stresujący. Z jednej strony w końcu spełniamy swoje marzenie, jest to ekscytacja i radość, ale z drugiej hmm… niepewność i stres. Wybierając osobę która wykona nam makijaż permanentny musimy jej zaufać w 100%, że efekt końcowy będzie taki jak oczekiwałyśmy. Dlatego zawsze wyjaśniam na czym polega cały zabieg i jakie są jego etapy, wykonuję rysunek wstępny, dopiero po jego akceptacji przechodzimy do pigmentacji i zawsze przekazuję informacje dotyczące pielęgnacji pozabiegowej. Dbam o dobrą atmosferę podczas wizyty, upewniam się że wszystko jest dla klienta jasne. Gdy klient jest dobrze poinformowany i zna odpowiedzi na wszystkie swoje pytania jest spokojniejszy i wie, że jest w dobrych rękach.
Makijaż permanentny dobieram indywidualnie do klienta.
Jesteśmy różni, indywidualni i zawsze powtarzam, że makijaż ma być spójny z naszą osobą i podkreślać naszą naturalną urodę.
Jeśli nadal się zastanawiasz czy makijaż permanentny jest dla Ciebie, to uwierz mi jest!